Ania, Sylwia, Dominik...
Próbowała o nim zapomnieć, zaczęła nawet umawiać się z innymi, ale w każdym z nich szukała tych oczu i tego uśmiechu. zrozumiała, że nikt nigdy nie będzie w stanie go zastąpić. Postanowiła wiec szukać dalej, uparcie aż do skutku. Czas mijał, a Sylwia pogrążała się w rozpaczy. Nic nie potrafiło wywołać uśmiechu na jej twarzy, w nocy nie mogła spać,
wciąż żyła nadzieją na to, że go spotka. I w końcu jej marzenie sie spełniło. Zobaczyła go! (SYLWIA)
Dzieciaki pędem rzuciły się w stronę nieprzytomnej mamy. Eliza trzymała jej głowę, Tomek sprawdzał puls. Żyła. Tata jak najszybciej zadzwonił po karetkę. Dookoła zdążył się zebrać spory tłumek frasobliwych pań i zaaferowanych panów. Ruda z audi siedziała oparta o samochód i płakała. Była przerażona. Wypadek to nie była jej wina, ale widok nieprzytomnej kobiety i krwi na przedniej szybie wpędził ją w histerię. Tato klęczał pochylony nad ciałem mamy a łzy same napływały do oczu. (ELIZA)
Odpowiedzialność: | Martyna Jacewicz. |
Seria: | Sprawy Nastolatków |
Hasła: | Powieść młodzieżowa polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Białystok : Wydawnictwo PWH Printex, 2014. |
Wydanie: | Wyd. 2. |
Opis fizyczny: | 121, [1] s. ; 21 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |